Naturalny ocet jabłkowy – w zwykłym sklepie spożywczym takiego nie dostaniesz. Masz szansę kupić dobry produkt w sklepie ze zdrową żywnością albo bezpośrednio od „domowego” producenta. Najłatwiej jednak przygotować sobie taki ocet samodzielnie. Koszty są niewielkie, nakład czasu i pracy można zakwalifikować do kategorii „relaks”, a satysfakcja z otrzymanego efektu będzie przeogromna!
Przygotowuję ocet jabłkowy kilka razy w sezonie. Za każdym razem wychodzi trochę inny, raz ma barwę bursztynową, innym razem cytrynową. Raz jest słodkawy i aromatyczny, innym razem cierpki i mocno kwaśny. Wszystko zależy od tego, jakiej odmiany są jabłka, ile czasu się „robił”, a może nawet, czy podczas zbiorów był pełnia. 😉
Najważniejsze, że efekt jest zawsze w sam raz.
Do czego wykorzystuję naturalny ocet jabłkowy?
Pomysłów na zastosowanie jest naprawdę wiele. Naturalny ocet jabłkowy nadaje się do spożycia, ale też świetnie się nadaje do pielęgnacji skóry i włosów! Ja stosuję go na przykład jako:
- składnik dressingu do sałaty. Według mnie zielone liściaste warzywa świetnie się komponują z sosem: olej lub oliwa + ocet jabłkowy + sól + pieprz + zioła + nasiona lub pestki + coś słodkiego (rodzynki, żurawina albo łyżka miodu). Pierwsze dwa składniki są obowiązkowe, reszta według uznania,
- łyżeczka octu i łyżeczka miodu dodane do szklanki wody tworzą świetny napój izotoniczny. Co więcej, taki napój cudownie orzeźwia i znakomicie sprawdza się w czasie upałów,
- najlepiej zakwasza barszcz czerwony i wigilijny,
- pół szklanki wody z łyżeczką octu działa dobrze na niestrawność, lub gdy się za dużo zje na noc…
- szklanka wody z łyżką naturalnego octu jabłkowego pita trzy razy dziennie 20 minut przed posiłkiem reguluje metabolizm. Dzieje się tak, ponieważ zwiększa wydzielanie kwasu żołądkowego, a on zapewnia dobre trawienie. Podobno niektórzy stosują tę metodę jako dobry sposób na utratę wagi. Na pewno zdrowy sposób, więc, można spróbować!
- płukanka do włosów (mieszamy pół szklanki naturalnego octu jabłkowego z dwiema szklankami wody; proporcja 1:4). Taka płukanka świetnie oczyszcza i zostawia włosy miękkie w dotyku,
- składnik toniku do twarzy. Gosia z Mydlanych Rewolucji podpowiedziała mi, że połączenie ulubionego hydrolatu (ja polecam różany) z naturalnym octem jabłkowym (proporcje 2:1) tworzy świetny kosmetyk do tonizowania twarzy. Mam cerę mieszaną i przyznaję, że sprawdza się wyśmienicie. Muszę tylko pamiętać, żeby nie robić od razu zbyt dużego zapasu.
Co roku przygotowuję ocet z jabłek, korzystając z przepisu z książki kucharskiej wydanej w 1979 roku. Uśmiecham się do siebie, że to prawie moja równolatka 😉 Przyjemnie mi się myśli, że korzystając ze starych przepisów mam i babć, podtrzymujemy tradycję.
Przepis na naturalny ocet jabłkowy, prościej się nie da:
Gwarancją sukcesu będzie jakość jabłek. Aby nastawić ocet, przygotuj:
- jabłka – najlepiej „z własnego sadu”, nie kupuj jabłek w markecie. Lepiej na targu,
- przegotowana i przestudzona woda,
- cukier
Najczęściej robię ocet przy okazji przygotowywania innych przetworów z jabłek, na przykład musu lub dżemu jabłkowego.
Zaczynam od dokładnego umycia jabłek .
Do dużego szklanego słoja (2-3 litrowego) wkładam obierki z jabłek, gniazda nasienne, czasem mniej dorodne owoce. Zawsze wyrzucam ogonki i nadpsute jabłka (nie jem ich, nie robię z nich przetworów). Czasem, jak mam mało jabłek, a dużą potrzebę na ocet, kroję całe jabłka w cienkie plastry i też wychodzi znakomicie.
Jabłka w słoju mają być cienko pokrojone, rozdrobnione. Nigdy ich nie mielę, choć słyszałam i o takim sposobie. Kiedy słój jest napełniony, zalewam go letnią, czyli przegotowaną i przestudzoną wodą z domieszką cukru.
Na jeden litr wody daję 30 g cukru.
Wody trzeba wlać tyle, żeby całkowicie przykryła jabłka. Następnie słój trzeba przykryć podwójnie złożoną gazą, tetrą , lub lnianą ściereczką, obwiązać i odstawić w ciepłe miejsce.
Jak długo trwa produkcja octu jabłkowego?
Zazwyczaj 3-6 tygodni. Najpierw zaczyna się fermentacja i z w słoiku robi się wino. Wtedy na powierzchni naszego nastawu pojawia się piana. Nie trzeba jej ruszać, jeśli jabłka były umyte, a słój czysty, nie powinna się pojawić żadna pleśń ani nic innego.
Co jakiś czas zaglądam, co tam się dzieje i próbuję, czy wino zamieniło się już w ocet. Moment, kiedy zawartość skwaśnieje przychodzi stopniowo. Teraz w zależności od tego, jak bardzo kwaśnego octu potrzebujesz, możesz potrzymać nastaw jeszcze kilka dni, albo od razu zlać do butelek.
Pierwszy, świeży ocet jest kwaśny z domieszką słodyczy, z wyraźnie wyczuwalnym aromatem jabłek. Kilka dni później ocet jest mocny i znacznie kwaśniejszy. Taki, że aż skręca, jak się go spróbuje. Ja zawsze czyham na ten pierwszy moment, bo delikatna wersja najbardziej mi odpowiada.
Ocet zlewam przez podwójnie złożoną tetrę do wyparzonych butelek z hermetycznym zamknięciem, albo zakręcanych i gotowe!
Jak przechowywać naturalny ocet jabłkowy?
Kiedy zrobiłam własny ocet pierwszy raz, byłam tak przejęta, że się udał i tak bardzo nie chciałam go stracić, że całe cztery litry w szklanych butelkach trzymałam w lodówce.
Dzisiaj już wiem, że taki ocet świetnie się trzyma w szafce lub spiżarni.
Naturalnym procesem jest wytrącanie się osadu, który opada na dno butelki. W momencie zlewania octu płyn jest mętny, a po dłuższym odstaniu staje się przeźroczysty.
Jeśli masz wątpliwości, czy ocet jest dobry, to go powąchaj i spróbuj. Dla mnie ocet jabłkowy pachnie tym, co ma w nazwie – jabłkami i octem. Naturalnie i przyjemnie, choć – jak to ocet – potrafi odrzucić. W smaku jest kwaśny, ale aromat owoców jest wyraźnie wyczuwalny. Na pewno nie da się go pić samego! 😀
***
A teraz mam pytanie do Ciebie:
Próbowałaś kiedyś zrobić własny ocet jabłkowy? Czy wprowadzałaś jakieś modyfikacje do przepisu?
A może masz własne sposoby na zastosowanie octu jabłkowego? Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoim pomysłem.