Aby przygotować posiłek w mniej niż pół godziny nie musisz kupować gotowców i zamrożonych potraw.
Gotowe dania przygotowane do odgrzania w mikrofali lub w piekarniku pełne są substancji, które niewiele mają wspólnego ze zdrowym jedzeniem. Zanim kupisz taką „potrawę” w sklepie, sprawdź, jaką ma zawartość. Jeśli znajdujesz w niej nazwy składników, których nie używasz do gotowania w swojej kuchni – zastanów się, czy chcesz TO jeść.
Aby szybkie przyrządzenie zdrowej kolacji lub obiadu było możliwe również w Twoim domu, użyj kilku moich sposobów:
1. Rano gotuj w dwóch garnkach. W jednym owsianka lub kasza manna na śniadanie (ugotowanie jej zajmuje nie więcej niż 10 minut!), w drugim ryż lub kasza na obiad. Po odcedzeniu i ostudzeniu można ją przechowywać w lodówce aż do kolacji lub nawet do następnego dnia.
2. Wybieraj produkty białkowe, które nie wymagają długiej obróbki termicznej. Najlepiej sprawdzają się ryby i pierś kurczaka. Można je dusić, piec lub gotować na parze. Małe kawałki będą gotowe szybciej, niż duże.
3. Wybieraj warzywa, które świetnie smakują surowe. Idealne są sałaty, papryka, pomidor, cebula. Kiszona kapusta i ogórki zawsze powinny być w lodówce. Same w sobie stanową zdrową „jarzynkę”, która nie wymaga dodatkowego przyrządzania, są dostępne przez cały rok, najlepsze zimą, kiedy mamy ograniczony dostęp do świeżych warzyw.
4. Gotuj zupy. Na łyżce oliwy podsmaż cebulę i czosnek. Dodaj takie warzywa, które akurat masz pod ręką. Ziemniaki po ugotowaniu i zmiksowaniu sprawią, że konsystencja zupy będzie kremowa i gęsta.
Warzywa w zupie ugotują się szybko, jeśli pokroisz je w drobną kostkę. Możesz skorzystać z mrożonych surowych warzyw.
5. W weekendy lub kiedy masz więcej czasu wolnego gotuj na dwa – trzy dni. Odgrzewanie trwa krócej niż gotowanie, a niektóre potrawy, na przykład te z kapustą (kapuśniak, kwaśnica, kapusty duszone jako dodatek do drugiego dania, bigos) oraz te z warzywami strączkowymi (grochówka, zupa z soczewicy, fasolka po bretońsku) smakują lepiej właśnie na drugi, a nawet trzeci dzień!
6. Gotuj „bazy” pod potrawy. Ugotowanie większej ilości soczewicy czy grochu może stanowić bazę pod sałatkę – wystarczy dodać oliwy, natki pietruszki, cebulki, tuńczyka z puszki. Może być podstawą farszu do naleśników, białkowym dodatkiem do zupy, albo bazą odżywczej pasty na kanapki. Przyprawiamy, czym lubimy.
7. Zamrażaj gotowe porcje w ilości „na jeden raz”. W zamrażarce mogą czekać na zjedzenie nawet kilka tygodni. Rozmrożenie gotowego posiłku zajmuje zaledwie parę minut. Ten sposób spodoba się wszystkim, którzy nie lubią marnować jedzenia.
8. Jajecznica i jajka sadzone – takie proste dania na pewno nie zajmują dużo czasu. Po zetknięciu z rozgrzaną patelnią jajka ścinają się w błyskawicznym tempie. Są sycące i bardzo zdrowe, wiec jeśli lubisz – przypomnij sobie o nich, kiedy czas ucieka.
9. Makaron ugotowany na szybko. Dodaj do niego, co masz pod ręką. Najprostsza wersja to podsmażony na oliwie czosnek i odrobina startego parmezanu lub innego twardego sera. Możesz dodać pomidory, paprykę, cebulę. Możesz podsmażyć mielone mięso, a nawet gotowane mięso z rosołu. Ja dodaję czasami porcję domowego pasztetu – znakomicie łączy się z gorącym makaronem i smakuje wybornie. Łasuchom posmakuje dodanie do makaronu twarogu z cukrem i cynamonem – czy ktoś pamięta takie danie z przedszkola lub szkolnej stołówki? Okazało się hitem w rankingu moich dzieci, polecam!
***
Kto ma pomysł na uzupełnienie tej listy? Wszelkie komentarze mile widziane.