Ta sałatka z tuńczykiem jest hitem z dwóch powodów:
Po pierwsze jej przygotowanie zajmuje mniej niż 30 minut od pomysłu do realizacji, a po drugie robi się ją ze składników, które zazwyczaj mamy w spiżarniach.
Produkty są tak proste jak makaron, tuńczyk w oleju, kukurydza konserwowa i jedyny właściwy majonez, ale o tym za chwilkę.
Pamiętam, że kiedy byłam studentką, moja mama robiła dla mnie tę sałatkę. Wiozłam ją w plecaku, jako „wałówę” z domu do Krakowa z przesiadkami, pociągami i autobusami. Współlokatorzy zawsze cieszyli się, kiedy wracałam z domu. Dzień mojego powrotu zwiastował ucztę, gdzie główną bohaterką była sałatka mojej mamy.
Kiedyś moja przyjaciółka Sieńka postanowiła zrobić tę sałatkę, zgodnie ze skrupulatnie spisanym przepisem, w swoim rodzinnym domu. Ku wielkiemu zdziwieniu i niemałemu rozczarowaniu stwierdziła, że jej sałatka z tuńczykiem i kukurydzą różni się od tej, którą poznała u mnie.
Mimo że przepis jest bardzo prosty, a składników niewiele, to… kluczowe okazało się użycie konkretnego majonezu, który nadaje smak!
Składniki
- paczka makaronu świderki lub kokardki,
- puszka tuńczyka w oleju (albo dwie;)),
- puszka kukurydzy,
- majonez dekoracyjny Winiary (używam go również do sałatki kartoflanej, pycha!),
- opcjonalnie łyżka drobno posiekanego pora, tylko biała część,
- sól i pieprz do smaku
Makaron gotuję al dente w osolonej wodzie, odcedzam i mocno schładzam, przelewając zimną wodą.
Dodaję odsączonego z oleju tuńczyka, odcedzoną kukurydzę, sól i pieprz.
Jeśli chcę, żeby sałatka z tuńczykiem była ostrzejsza, dodaję drobno pokrojoną, białą część pora. Ponieważ jednak dzieci za tą wersją nie przepadają, często omijam go w sałatce i robię wersję uproszczoną.
Warto też pamiętać, że sałatka bez dodatku pora przechowuje się znacznie lepiej, ponieważ por w lodówce zaczyna aromatyzować sałatkę i mimo niewielkiej ilości staje się dominujący.
Do całości dodaję majonez w ilości wedle uznania. Jeśli ktoś lubi, żeby sałatka była suchutka i sypka, i jedynie delikatnie majonezowa, trzeba dodać tylko odrobinę majonezu. Jeśli wolisz sałatkę w wersji bardziej wilgotnej i przepadasz za majonezem, możesz go dodać więcej.
My najczęściej jemy sałatkę z tuńczykiem bez dodatku pora. Ta wersja należy do ulubionych dań dzieci, więc wolę mieć pewność, że będą zadowolone 🙂

I jeszcze jedna super porada: Jeśli chcesz zrobić sałatce ładne zdjęcie, to zostaw kilka ziaren kukurydzy do posypania po wierzchu. Żółty jest bardzo fotogeniczny 😉